Miłość w pieśniach Kochanowskiego to zarówno erotyczny afekt (np. „Złota to strzała i krom waszego jadu była”), jak i miłość małżeńska, wysławiana w „Pieśni świętojańskiej o Sobótce”. Pięknym utworem wysławiającym miłość małżeńską jest pieśń o incipicie: „Nie dbam, aby zimne skały”, nazywana „Wezwaniem Hanny do Czarnolasu”, w której najistotniejszym przymiotem przyszłej małżonki okazuje się nie uroda czy wysokie urodzenie, ale inteligencja (żona ma więc być „puella docta” – kobietą uczoną).
Pieśni - Motyw miłości
Miłość w pieśniach Kochanowskiego to zarówno erotyczny afekt (np. „Złota to strzała i krom waszego jadu była”), jak i miłość małżeńska, wysławiana w „Pieśni świętojańskiej o Sobótce”. Pięknym utworem wysławiającym miłość małżeńską jest pieśń o incipicie: „Nie dbam, aby zimne skały”, nazywana „Wezwaniem Hanny do Czarnolasu”, w której najistotniejszym przymiotem przyszłej małżonki okazuje się nie uroda czy wysokie urodzenie, ale inteligencja (żona ma więc być „puella docta” – kobietą uczoną).