Utwór jest oparty na prawdziwych wydarzeniach z 1348 roku kiedy to Włochy nawiedziła potężna zaraza zbliżona do choroby zwanej dżumą.
Z ogromnym realizmem autor w Prologu opisuje skutki choroby która w zawrotnym tempie dziesiątkowała ludność . Widzimy zatem obraz rozpadającej się ogromnej społeczności, która wyniszczona cierpieniem fizycznym upada także moralnie. Opis ten można przyrównać do studium rodzenia się najgorszych instynktów ludzkich. Cóż widzi czytelnik ? Obraz ludzi pozamykanych w swoich domach w obawie przed zarażeniem. Inni obywatele uciekali w nieświadomość tego co się dzieje twierdzili oni iż „najlepszym lekarstwem na zarazę jest nie myśleć o niej, pić tęgo i żyć wesoło, śpiewać i żartować, wszystkie swoje pragnienia zaspokajać i śmiać się z tego, co wokół się dzieje”. Wśród zarażonej społeczności znajdują się i tacy którzy pozostawiają wszystko – rodziny, dobytek, pracę i uciekają jak najdalej od zarażonego miasta.
Wreszcie czytelnik poznaje główne narratorki – siedem młodych dziewcząt, które uciekają z miasta. Są one samotne, nie mają rodziny, bliskich, krewnych. Uciekają gdyż mają dosyć widoku śmierci oraz szerzącego się upadku moralnego.
Kobiety spotykają trzech mężczyzn i proszą by ci towarzyszyli im w ich ucieczce. Wówczas klimat utworu zmienia się diametralnie. Nie ma już tutaj przytłaczających pesymizmem opowieści lecz zarysowuje się wizja sielskiego życia na wsi pełnego niekończących się uciech i zabawy. W od tego momentu czytelnik obserwuje już tylko same radosne opowieści, w których przewija się kordon barwnego życia XIV-wiecznego.
Boccaccio opisuje tutaj także jedno z najbardziej uniwersalnych uczuć jakim jest miłość zarówno ta rozumiana jako uczucie oraz ta fizyczna, zmysłowa, pełna uniesień i prawdziwości. Miłość urasta tutaj do rangi najważniejszej wartości.