nie można dogodzić, wkrótce zapewne uzna, że król jest za stary.
Również postępowanie króla wzbudza u szlachty niechęć. Jego chęć posiadania przyjaciół, zamiast poddańczych sług, łagodność i dobroć nie znajdują u nich uznania. Wygląda na to, że woleliby władcę tyrana, nie dbającego o innych. Razi także zamiłowanie króla do nauki i uczonych ludzi.
W ostatnich wersach podmiot liryczny ujawnia cel satyry, która miała obnażyć głupotę szlachty. Nie potrafi ona docenić swego króla. Władca, zdawałoby się ganiony i ośmieszany, ma w rzeczywistości tylko jedną wadę: „żeś dobry, gorszysz wszystkich, jak o tobie słyszę”.
Również postępowanie króla wzbudza u szlachty niechęć. Jego chęć posiadania przyjaciół, zamiast poddańczych sług, łagodność i dobroć nie znajdują u nich uznania. Wygląda na to, że woleliby władcę tyrana, nie dbającego o innych. Razi także zamiłowanie króla do nauki i uczonych ludzi.
W ostatnich wersach podmiot liryczny ujawnia cel satyry, która miała obnażyć głupotę szlachty. Nie potrafi ona docenić swego króla. Władca, zdawałoby się ganiony i ośmieszany, ma w rzeczywistości tylko jedną wadę: „żeś dobry, gorszysz wszystkich, jak o tobie słyszę”.