Anastazja bardzo kochała swoje córki. Była zrozpaczona tym, że po śmierci nie mogła ich bronić przed złem panoszącym się na świecie. Dlatego wpadła na pomysł otrucia dziewczynek. Widmo poleciło Zosi i Amelce wypicie trucizny, co miało doprowadzić do śmierci córek, ale także ochronić je przed uwiedzeniem przez Jęzora.