Mimo kolejnych trudnych doświadczeń, Maciek zachowuje pogodę ducha, optymizm i dziecięcą ufność. Ma też w sobie wiele energii i lubi podejmować nowe wyzwania. Pewnego dnia, oglądając program telewizyjny, przypadkowo dostrzegł na ekranie telewizora twarz podobną do tej, którą znał z fotografii. Przekonany, że jest to jego ojciec, postanowił za wszelką cenę go odnaleźć i wyruszył w trudną naznaczoną licznymi przygodami i niebezpieczeństwami podróż. Niepowodzenia i przeszkody, jakie napotyka na swojej drodze, nie zrażają go jednak i nie odbierają mu energii i determinacji – bohater nadal wierzy, że w końcu uda mu się osiągnąć cel. Pełen wiary i nadziei nie przerywa swoich poszukiwań, aż w końcu udaje mu się dotrzeć do stryja, który mówi mu, że jego ojciec właśnie wyruszył w morską podróż i nie wiadomo, kiedy z niej wróci.
Choć nie udało mu się więc ostatecznie odnaleźć taty, bohater nadal był przekonany, że jego starania i podjęte próby dotarcia do celu były słuszne i całkowicie uzasadnione. Co więcej, w trakcie podróży zdobył cenną wiedzę, która być może zaowocuje w dalszym jego życiu, a także poznał nowych przyjaciół i przeżył swoją pierwszą miłość. Pod koniec wyprawy bohater czuje, że podjęte wysiłki miały swój sens i czemuś służyły – dzięki odnalezieniu stryja wiedział, że nie jest na świecie sam i ma na kogo liczyć. Nabyte doświadczenia na pewno jeszcze nie raz w życiu mu pomogą i pozwolą na podejmowanie trafnych, mądrych i odważnych decyzji. To, że bohater umie je podejmować, niejednokrotnie już udowodnił. Przygoda uczyniła go też silniejszym i nauczyła, że warto od siebie dużo wymagać i podejmować największe wysiłki, dzięki którym można w życiu osiągnąć poczucie spełnienia i szczęścia.