Motyw walki jest kluczowym motywem utworu. Dosłowna walka rozgrywa się pomiędzy starym, schorowanym rybakiem a ogromną rybą. Próba sił trwa całe dwie doby, podczas których gigantyczna ryba holuje małą łódkę. Potyczka toczy się także w umyśle i duszy Santiago. Rybak walczy z własną, cielesną słabością, starając się nie zasnąć, nie zemdleć i utrzymać w dłoniach śliską linkę. Bohater może liczyć tylko na siebie, więc stara się w przekonujący sposób podtrzymać się na duchu. Podczas połowu rozmawia sam ze sobą, motywuje się hasłami typu: „lepiej sam bądź nieustraszony i ufny mój stary”, „ból to głupstwo dla mężczyzny”. Wielka rozgrywka dotyczy chęci przetrwania obydwu przeciwników. Marlin, podobnie jak Santiago, walczy o życie. Fizyczna przegrana nie oznacza jednak zupełnej klęski. Po dopłynięciu do portu rybak wciąż wierzy, że któregoś dnia odnajdzie utracone szczęście.