Na stronie używamy cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich wykorzystywanie. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.
ZAMKNIJ X

Sanatorium pod Klepsydrą - Geneza utworu

Schulz napisał bardzo niewiele w sensie objętościowym (przyjmuje się, że trochę ponad 700 stron). W 1937 roku, a właśnie wtedy ukazał się tom Sanatorium pod Klepsydrą, był już Schulz autorem Sklepów cynamonowych. Po książkowym debiucie myślał o napisaniu powieści (być może została ona nawet ukończona, ale nigdy jej nie opublikowano), czego owocem szczątkowym było opowiadanie Genialna epoka.


Na tom złożyły się nowele z różnych momentów życia Schulza. Niektóre napisane zostały jeszcze zanim ukazały się Sklepy…, inne były nowe. Być może z tego powodu Sanatorium… nie jest tak doskonale skomponowane, choć dziś już nie zwraca się na to uwagi. Sam Schulz podobno nie był z tej książki zadowolony. Krytyka reagowała różnie, ale prawdziwe zrozumienie twórczości Schulza przyszło o wiele później.


Jakiś wpływ na Schulza mieli pewnie Rilke, Kafka (z tym nawet łączono go o wiele za mocno z powodu pojawiającego się u obu różnych bardzo pisarzy motywu przemiany ojca w karakona), Mann, Jung.


Historia wkroczenia Schulza w życie literackie jest dość skomplikowana i raczej wiąże się z pierwszym tomem opowiadań. Debora Vogel, namówiona przez przyjaciółkę, postanowiła zająć się jego karierą,. Szło to opornie, dopiero Zofia Nałkowska (do której dotarł Schulz za pośrednictwem rzeźbiarki Magdaleny Gross) naprawdę mogła coś zdziałać.


Na pewno ważne dla twórczości Schulza jest rodzinne miasto Drohobycz oraz jego osobista biografia.