Lewis daje do zrozumienia, że zło zakrada się do ludzkiej duszy cierpliwie i powoli i właśnie to jego największą i najbardziej niebezpieczną przewagą. Główny bohater to nie tyle konkretny młody człowiek, lecz raczej Everyman, a zatem istota ludzka, która w stosunku do zła nigdy nie może czuć się wystarczająco „dojrzale” i pewnie (tak właśnie działa diabeł – mami, by rozwiać złudzenia wtedy, gdy jest już za późno).
Trudno oprzeć się wrażeniu, iż w książce pojawiają się liczne aluzje do państwa totalitarnego (tajna policja, dyktator – czyli diabeł najwyższy, ideologia strachu), do cywilizacji dyrektorów i biurokracji. Pisarz poddaje miażdżącej krytyce wszystkich karierowiczów i bezdusznych oficjeli.
Głównym zadaniem diabłów jest w istocie uniemożliwić normalne międzyludzkie kontakty, oparte na zaufaniu i zrozumieniu.