BRAT MACIEJ – młody zakonnik o pięknej powierzchowności. Franciszek chciał go kiedyś nauczyć pokory, więc powierzył mu zadanie wykonywania wszystkich prac w klasztorze za pozostałych zakonników. Mnich przyjął to bez słowa skargi, a po kilku dniach inni braci ujęli się za nim i poprosili, aby nałożono na nich obowiązki. Od Boga posiadł łaskę wielkiej, cudownej pokory. Kiedy się modlił, gruchał na podobieństwo gołębia. W ostatnim rozdziale „Kwiatków...” przyznaje się, że to on je spisał.
ŚWIĘTA KLARA – założycielka zakonu klarysek, siostrzanego z franciszkanami. Przyjaciółka świętego Franciszka, uwielbiała z nim rozmawiać i poprosiła go kiedyś, by mogła zjeść z nim wieczerzę. Jedli w kościele, a podczas tej skromnej uczty doznali wielkiego objawienia. Kiedy na prośbę papieża pobłogosławiła bochenki chleba, pojawiły się na nich znaki krzyża.