Dywizjon 303 - Geneza utworu

Arkady Fiedler zameldował się we wrześniu 1940 roku w Londynie u generała Władysława Sikorskiego, głównodowodzącego polskiej armii w Wielkiej Brytanii. Poprosił go o zgodę opisania wyczynów polskich pilotów z Dywizjonu 303. Powodem był zupełny brak reportażów i relacji ze strony narodowych pisarzy, podczas gdy prasa angielska szeroko rozpisywała się o wyczynach polskich pilotów. Fiedler otrzymał zgodę i trafił na lotnisko Northlot pod Londynem. Początkowo planował napisać coś w rodzaju szerokiego sprawozdania. Nie zdawał sobie wówczas sprawy, że powstanie utwór zaliczony później do nurtu literatury pięknej.

Książka powstała z potrzeby chwili, autor, zaskoczony tym, iż żaden z polskich pisarzy nie podjął tematu polskich dzielnych lotników, którzy byli na łamach brytyjskich gazet wszechobecni, postanowił to zmienić. Poeci dywizjonu to mężczyźni zaledwie dwudziestokilkuletni. Fiedler opisuje w książce również poszczególne osoby, które brały udział w pojedynkach powietrznych. Powieść Fiedlera to solidna praca reporterska lecz również dynamiczne, dramatyczne pełne zwrotów akcji opisy podniebnych pojedynków. Każde słowo, zwrot nacechowane są silnymi emocjami. Autor opisuje również sytuację polityczną, nastrój jaki panował wśród Brytyjczyków, zwraca uwagę na detale Bitwy o Anglię, przytacza liczby i fakty jakie jej towarzyszyły. Książka, dzięki dokładnym danym liczbowym, z powodzeniem pełni rolę sprawozdania, które – dzięki  literackiemu kunsztowi – czyta się jak doskonałą powieść.