„Gnój” przedstawia historię rodzinnego piekła widzianego oczami 6-letniego dziecka. Książka podzielona jest na 3 rozdziały: „Przedtem”, „Wtedy” i „Potem”. Jej akcja toczy się w jednym ze śląskich miasteczek w okresie PRL-u. Głównym bohaterem powieści jest Mały K., który opisuje nam swoją rodzinę. Tytuły poszczególnych rozdziałów nie tylko określają czas, ale też skłaniają do głębszej refleksji nad ukazanymi w nich wydarzeniami.
W pierwszej części opowiedziane są dzieje rodziny Małego K., zanim jeszcze pojawił się na świecie. Poznajemy zatem historię Ojca Starego K., a także dzieje domu, w którym bohaterowie mieszkają. Okazuje się, że dom ten odgrywa ważną rolę, gdyż jest elementem wiążącym akcję powieści. Niegdyś dom należał do zubożałej szlachty, która miała wynajmować mieszkania biedocie. W tej części pojawia się też – jak się później okaże – istotna dla dalszego toku powieści uwaga głównego bohatera, który zaznacza, że ojca Starego K. nikt nigdy nie bił i on też nigdy nie uderzył swojego syna. Bliżej zarysowana jest natomiast postać Starego K. – męża i ojca, człowieka nieprzewidywalnego, skłonnego do przemocy i brutalnego zachowania wobec bliskich. Tylko czasami potrafi zająć się dzieckiem (np. gdy mały choruje), ale zdarza mu się to niezwykle rzadko. Znacznie częściej bezlitośnie bije swego syna praktycznie bez powodu i czym tylko się da. Żona Starego K. tylko niekiedy występuje w obronie syna, gdyż pewnie boi się tak jak i on gniewu oprawcy. Mimo to wydaje się być dobrym, czułym i kochającym rodzicem, choć jednocześnie jest bezradna i nie umie przeciwstawić się tyranowi. Całą prawdę o tym straszliwym traktowaniu wyjawia przed nami małe dziecko – to z jego perspektywy, przefiltrowanej przez strach, wchodzimy powoli w akcję wydarzeń.
Część druga – „Wtedy” – to już opowieść
W pierwszej części opowiedziane są dzieje rodziny Małego K., zanim jeszcze pojawił się na świecie. Poznajemy zatem historię Ojca Starego K., a także dzieje domu, w którym bohaterowie mieszkają. Okazuje się, że dom ten odgrywa ważną rolę, gdyż jest elementem wiążącym akcję powieści. Niegdyś dom należał do zubożałej szlachty, która miała wynajmować mieszkania biedocie. W tej części pojawia się też – jak się później okaże – istotna dla dalszego toku powieści uwaga głównego bohatera, który zaznacza, że ojca Starego K. nikt nigdy nie bił i on też nigdy nie uderzył swojego syna. Bliżej zarysowana jest natomiast postać Starego K. – męża i ojca, człowieka nieprzewidywalnego, skłonnego do przemocy i brutalnego zachowania wobec bliskich. Tylko czasami potrafi zająć się dzieckiem (np. gdy mały choruje), ale zdarza mu się to niezwykle rzadko. Znacznie częściej bezlitośnie bije swego syna praktycznie bez powodu i czym tylko się da. Żona Starego K. tylko niekiedy występuje w obronie syna, gdyż pewnie boi się tak jak i on gniewu oprawcy. Mimo to wydaje się być dobrym, czułym i kochającym rodzicem, choć jednocześnie jest bezradna i nie umie przeciwstawić się tyranowi. Całą prawdę o tym straszliwym traktowaniu wyjawia przed nami małe dziecko – to z jego perspektywy, przefiltrowanej przez strach, wchodzimy powoli w akcję wydarzeń.
Część druga – „Wtedy” – to już opowieść