Walka o Xorax nie była łatwa, ale dziewczynka dzięki swoim niezwykłym umiejętnościom wychodziła z obronną ręką z niejednego „pojedynku”. Wykorzystywała w tym celu różne magiczne przedmioty, które powierzył jej dziadek, a także sporządzała magiczne substancje i mikstury, dzięki którym mogła podróżować w czasie. Istotne było też to, że dziewczynka posiadała olbrzymią wyobraźnię. Xorax mogły bowiem uratować tylko fantazje, marzenia i twórcze myśli ziemskich dzieci. Może to stanowić przesłanie dla czytelników, a zwłaszcza dzieci, by nie bały się marzyć.
Przygody Niny fascynują i są źródłem niesamowitych wrażeń. Język powieści jest mało skomplikowany i niewymagający. Styl – również prosty, momentami nawet irytujący. Autorka nie używa zwrotów i środków wyrazu, które by go urozmaicały. Podaje raczej suche fakty (brakuje emocji i dokładniejszego opisu wydarzeń). Konstrukcja całego utworu opiera się prawie wyłącznie na tym schemacie. Autorka ucieka też od dokładniejszych opisów psychologicznych bohaterów – czworo przyjaciół Niny okazuje się postaciami szablonowymi, nie zostają wystarczająco scharakteryzowani. Nina też nie wydaje się do końca realna – jak na swój jest nadzwyczaj odważna i prawie wszystko chce robić sama. Wątpliwości może budzić też realność i prawdopodobieństwo zachowań pozostałych bohaterów (np. gosposi Luby).
W powieści zastosowano szereg stereotypowych rozwiązań. Postacie są nieautentyczne i jednowymiarowe – albo idealnie dobre, albo całkowicie złe. Świat ukazany został jakby w uproszczeniu i brakuje w nim opisów codziennych ludzkich rozterek. Jest nadmiernie powierzchowny, a zdarzenia następują po sobie zdecydowanie zbyt szybko.
Książka zawiera wyraźne przesłanie. Skłania do fantazjowania i snucia marzeń, gdyż to fantazje i czyste myśli dzieci czynią świat piękniejszym, bogatszym i cudowniejszym. W dzisiejszych jednak czasach – w dobie Internetu i komputerów dzieci zdają się jakby zapominać o tej wyjątkowej i potrafiącej zdziałać cuda umiejętności. To właśnie ta umiejętność potrafi ocalić przed zagładą Księżyc Xorax.
Zachwyca sposób, w jaki autorka przedstawia i opisuje świat i życie na tej planecie. Jest to piękny, wyalienowany świat, w którym życie toczy się swoim rytmem, wyznaczanym tylko przez naturę. Wszystko, co tam się znajduje – ludzie, rośliny i zwierzęta – jest niezwykle urzekające. Również Nina jest pod dużym wrażeniem tego magicznego, nieziemskiego świata. Istoty, które zamieszkują Xorax, są przyjazne i magiczne. Nie sposób oprzeć się np. Papusiowi Mydlinkowi, który przypomina chmurkę, a z radości wypuszcza bańki. Autorkę można też pochwalić za wymyślne nazwy i pomysłowe określenia miejsc, zwierząt i roślin.
W książce pełnej mistycznej energii rozbudzającej myśli i emocje rozgrywa się rzecz najważniejsza: walka między dobrem i złem. Nina chce pokonać Zło za pomocą magii i Dobra i dlatego z tak wielką chęcią zgłębia tajniki alchemii i nabywa nowe umiejętności. Jest przekonana o słuszności misji, jaką powierzył jej dziadek i aby ją wypełnić, będzie gotowa odbyć niejedną niesamowitą, czasami i niebezpieczną, podróż.
„Dziewczynka z Szóstego Księżyca” jest interesującą pozycją przeznaczoną raczej dla niezbyt wymagających czytelników. Książkę można polecić zwłaszcza dzieciom, które z lubością będą zgłębiać przygody małej adeptki alchemii.
Utwór stanowiący połączenie przygodowej powieści fantasy z baśnią stanowi też swoistą próbę połączenia nauki z alchemią, nowoczesnej techniki z magią. Dzięki temu możliwe jest zapanowanie nad światem, o czym marzy wielu ludzi. Któż bowiem, by nie chciał, by jakiś eliksir zagwarantował dozgonną przyjaźń lub przemianę w inną osobę?