Mężczyzna dowiaduje się o dawnych niegodziwościach ojca i postanawia powiedzieć o wszystkim ludziom, których Hagen skrzywdził. Ojciec miał kochankę, a by się jej pozbyć, zaaranżował małżeństwo z przyjacielem Grzegorza, Hialmarem. Córka Giny i Hialamara, prawie piętnastoletnia Jadwiga, jest biologiczną córką Hagena. Przemysłowiec oszukał także swojego wspólnika w interesach, ojca Hialmara, tak iż stary wojskowy trafił do więzienia.
Grzegorz chce o wszystkim powiedzieć Hialmarowi, uważając, że przyjaciel nie może żyć w kłamstwie, a poznanie prawdy nada jego małżeństwu z Giną nowy, lepszy wymiar. Problem w tym, że wywraca do góry nogami ich życie, doprowadzając do tragedii. Hialmar postanawia odejść od żony i córki. Jadwiga, załamana odtrąceniem przez Hialmara, którego uważa za ojca, popełnia z rozpaczy samobójstwo. Stary wojskowy, źle potraktowany przez byłego wspólnika, otrzymuje od niego dożywotnią rentę. Hialmar gardzi pieniędzmi od Hagena, w czym gorąco popiera go Grzegorz, twierdząc, że to zbyt niska cena za uspokojenie sumienia bogacza.
Grzegorz przez swoje idealistyczne poglądy oraz umiłowanie prawdy burzy spokój i szczęśliwą egzystencję Giny i Hialmara. Autor sztuki zadaje pytanie, czy warto być zwolennikiem prawdy za wszelką cenę? Odpowiedź brzmi - nie, a formułuje ją doktor Relling: „Życie mogłoby być wcale znośne, gdybyśmy się tylko ustrzegli od tych kochanych marzycieli, którzy nachodzą nasze domy ze swemi idealnemi zadaniami”.
Symbolicznym potwierdzeniem tych słów jest historia dzikiej kaczki, jaką rodzina Hialmara trzyma na strychu nad swoim mieszkaniem. Kiedyś wolna i swobodna, została postrzelona w skrzydło na polowaniu. Po wyleczeniu ptak został z rodziną Hialmara, a pod opieką Jadwigi przyzwyczaił się do nowych warunków życia. Gdyby kaczkę wypuścić, zapewne zginęłaby w ciągu kilku dni, bo nie umiałaby poradzić sobie w naturalnych warunkach. Podobnie jest z rodziną Hialmara – poznanie prawdy burzy jej egzystencję, niszczy więzy rodzinne, wieloletni spokój. Grzegorz ze swymi ideałami jest jak taran, rozbijający życie innych.
Mówmy prawdę, ale nie za wszelką cenę – sugeruje Ibsen.