Mały koziołek Miziołek był bardzo uparty. Pewnego dnia miał ochotę pójść na spacer, ale nie posłuchał mamy, która go przestrzegała, aby nie oddalał się za daleko, ponieważ będzie burza. Koziołek poszedł do lasu. Kiedy był na spacerze, zaczęła się okropna ulewa. Miziołek zamiast biec do domu, uciekał przed burzą w przeciwnym kierunku. Znalazł się na łące, którą zalała woda i został uwięziony na małej wysepce, a nie umiał pływać. Zobaczył świnkę Chrumkę, która płynęła łódką i poprosił ją o pomoc, ale ta odmówiła, mówiąc, że w łódce jest za mało miejsca. W tej samej chwili zjawili się wilk i wilczyca, którzy chcieli przedostać się do koziołka, ale przeszkadzała im woda. Kiedy odeszli, przyszła dzika kaczka Kwaczka, która obiecała koziołkowi, że sprowadzi pomoc. W przeciągu godziny na polanie zjawiły się dobre zwierzęta oraz ptaki. Bobry zaproponowały, żeby zbudować tratwę. Wszyscy zabrali się do pracy. Pelikany zaniosły Miziołkowi marchewkę i kapustę, ponieważ był bardzo głodny. Tymczasem pojawiła się sikorka, która poinformowała zwierzęta, że zbliżają się wilki. Tratwa była już prawie gotowa, więc wszystkie razem popłynęły w stronę wysepki, na której znajdował się koziołek. Wilki chciały dopłynąć do koziołka, jednak ptaki zaatakowały je i wilki wpadły do wody. W tym czasie tratwa zdążyła dopłynąć do wysepki. Miziołek wrócił bezpiecznie do domu i gdy rodzice nacieszyli się już jego obecnością – dostał lanie. Po trzech dniach urządzili przyjęcie i zaprosili na nie zwierzęta, które pomogły uratować koziołka. Przyszła też świnka Chrumka, ale wyproszono ją z przyjęcia, ponieważ było to przyjęcie tylko dla tych, którzy pomagają sobie nawzajem.