Ponadto okazuje się, że nawet tak doskonałe twory jak gwiazdy czy słońca w zestawieniu z oczami angielskiej królewny ujawniają swoją niedoskonałość. Nic nie posiada bowiem tak ambiwalentnej natury jak kobiece spojrzenie – jednocześnie wzbudzające zachwyt i siejące postrach wśród mężczyzn. Jedynie suma wszystkich wymienionych elementów – pochodni, gwiazd, słońc, nieb i bogów – oddaje w przybliżeniu niezwykłość oczu angielskiej królewny.
Wiersz stanowi rodzaj wyszukanego komplementu, który realizuje założenia barokowej estetyki. Podmiot liryczny skupia się na jednym elemencie urody angielskiej królewny, a mianowicie – jej oczach, które próbuje porównać do coraz bardziej doskonałych bytów. Żaden z nich nie jest jednak w stanie oddać istoty kobiecego piękna. Mamy tu zatem do czynienia z motywem niedoskonałości ludzkiego języka, jego nieprzystawalności do świata. W tym sensie wiersz zyskuje wymiar autotematyczny.
Ponadto okazuje się, że nawet tak doskonałe twory jak gwiazdy czy słońca w zestawieniu z oczami angielskiej królewny ujawniają swoją niedoskonałość. Nic nie posiada bowiem tak ambiwalentnej natury jak kobiece spojrzenie – jednocześnie wzbudzające zachwyt i siejące postrach wśród mężczyzn. Jedynie suma wszystkich wymienionych elementów – pochodni, gwiazd, słońc, nieb i bogów – oddaje w przybliżeniu niezwykłość oczu angielskiej królewny.