Leksykalna płaszczyzna wiersza skupia się wokół określeń oczu porównywanych do kolejnych tworów natury. Widać tu wyraźną gradację przywoływanych jakości, najpierw mowa jest bowiem o pochodniach, następnie o gwiazdach, słońcach, niebach i – wreszcie – bogach. Kolejne byty charakteryzują się coraz większym natężeniem jasności i ilości przypisywanych im cech metafizycznych. Poeta stopniuje więc napięcie w tekście.
Stylistyka wiersza, oprócz przywołanych już porównań i enumeracji, opiera się na wyrazistych antytezach i paradoksach. Inne ważne tropy stylistyczne to: wyszukane epitety (np. „nagły wiatr”, „słońca pałające”) oraz metafory oczu.
Puenta wiersza jest niespodzianką – pomysłowym podsumowaniem dokonanego wyliczenia, które zawiera w sobie wszystkie wymienione elementy. Okazuje się, że oczy angielskiej królewny nie mieszczą się w żadnym z konwencjonalnych porównań i tylko ich suma (która jednocześnie wskazuje na nieskończoność) może oddać prawdziwy urok Angielki.
Utwór Naborowskiego to przykład barokowego konceptu. Posiada on wyszukaną kompozycję artystyczną, jest łańcuszkowym wyliczeniem kobiecych przymiotów zakończonym zaskakującą puentą. Mamy tu do czynienia z wierszem sylabicznym, 13-zgłoskowym, którego harmonijność ulega jednak pewnym zakłóceniom. W tekście pojawiają się bowiem przerzutnie i parentezy (wtrącenia). Dysharmonia ujawnia się również na poziomie składniowym – wiersz składa się z długich, złożonych zdań, w których mamy do czynienia z inwersjami. Poeta potęguje w ten sposób uwagę odbiorcy, a jednocześnie odwzorowuje dysharmonijny porządek świata.
Leksykalna płaszczyzna wiersza skupia się wokół określeń oczu porównywanych do kolejnych tworów natury. Widać tu wyraźną gradację przywoływanych jakości, najpierw mowa jest bowiem o pochodniach, następnie o gwiazdach, słońcach, niebach i – wreszcie – bogach. Kolejne byty charakteryzują się coraz większym natężeniem jasności i ilości przypisywanych im cech metafizycznych. Poeta stopniuje więc napięcie w tekście.
Stylistyka wiersza, oprócz przywołanych już porównań i enumeracji, opiera się na wyrazistych antytezach i paradoksach. Inne ważne tropy stylistyczne to: wyszukane epitety (np. „nagły wiatr”, „słońca pałające”) oraz metafory oczu.
Puenta wiersza jest niespodzianką – pomysłowym podsumowaniem dokonanego wyliczenia, które zawiera w sobie wszystkie wymienione elementy. Okazuje się, że oczy angielskiej królewny nie mieszczą się w żadnym z konwencjonalnych porównań i tylko ich suma (która jednocześnie wskazuje na nieskończoność) może oddać prawdziwy urok Angielki.