Utwór ten jest pochwałą miłości w każdym jej wymiarze. Tłumaczy on zdradę małżeńską oraz usprawiedliwia każde mało moralne posunięcie na rzecz dobrodziejstwa jakim jest miłość. Autor ukazuje potęgę miłości, której żadna siła, zakazy, reguły moralne czy religia nie są w stanie zniszczyć ani stłumić. Miłość według autora tkwi w naturze człowieka niezależnie od jego woli.
Utwór ten można również odczytywać jako pochwałę hasła przyświecającego renesansowi – epoce w której powstaje – czyli czerpania z chwili, cieszenia się życiem z całym jego bogactwem.