Julian Przyboś „Łuk”:
„Nie list, raczej płatek lotu w kopercie
zestrzelony z torby zamczystej.
Listonosz, Francuz prędki jak maszynka
zawirował ośnieżonym z kraju listem.
Te rządki krzywe, jakby napisane sierpem..."
Kornel Makuszyński, list bez adresu:
„.. każdy list jak gdyby przeświecał tym, co w nim jest wewnątrz, tak jak na twarzy prostego człowieka odbija się treść serca. Każdy list ma swoją twarz. Ileż razy, wziąwszy list w ręce, człowiek bez powodu, bo się nie spodziewał złych wieści, uczuwa lęk... Ręce mu drżą i zwleka z otwarciem. Ileż razy! Wtedy w liście, jak w papierowej trumnie, leżą niemal zawsze słowa takie, jak umarłe, albo w nim coś płacze czarnymi łzami, l przeciwnie! Czasem list wpada, jak trzepocący się gołąb, tuli się do rąk, pieści się, uśmiecha i niecierpliwi, jak gdyby chciał, by go prędzej otworzono, bo ma do oznajmienia niespodziane szczęście, ma wykrzyknąć promieniste słowo... Wtedy zawsze z takiego listu pada ci na serce promyczek, albo na usta pada ci jak kwiat – pocałunek.”
Julian Tuwim:
„Ci, którzy przemawiają w imieniu Boga, powinni pokazać listy uwierzytelniające.”
S. J. Lec:
„Napis na pomniku brzmi czasem jak list gończy”
Cyceron:
„Epistola non erubescit” (List się nie rumieni)
Skaldowie:
„Ludzie listy piszą, zwykłe, polecone
Piszą, że kochają, nie śpią lub całują cię
Ludzie listy piszą nawet w małej wiosce
Listy szare, białe, kolorowe”
„Nie list, raczej płatek lotu w kopercie
zestrzelony z torby zamczystej.
Listonosz, Francuz prędki jak maszynka
zawirował ośnieżonym z kraju listem.
Te rządki krzywe, jakby napisane sierpem..."
Kornel Makuszyński, list bez adresu:
„.. każdy list jak gdyby przeświecał tym, co w nim jest wewnątrz, tak jak na twarzy prostego człowieka odbija się treść serca. Każdy list ma swoją twarz. Ileż razy, wziąwszy list w ręce, człowiek bez powodu, bo się nie spodziewał złych wieści, uczuwa lęk... Ręce mu drżą i zwleka z otwarciem. Ileż razy! Wtedy w liście, jak w papierowej trumnie, leżą niemal zawsze słowa takie, jak umarłe, albo w nim coś płacze czarnymi łzami, l przeciwnie! Czasem list wpada, jak trzepocący się gołąb, tuli się do rąk, pieści się, uśmiecha i niecierpliwi, jak gdyby chciał, by go prędzej otworzono, bo ma do oznajmienia niespodziane szczęście, ma wykrzyknąć promieniste słowo... Wtedy zawsze z takiego listu pada ci na serce promyczek, albo na usta pada ci jak kwiat – pocałunek.”
Julian Tuwim:
„Ci, którzy przemawiają w imieniu Boga, powinni pokazać listy uwierzytelniające.”
S. J. Lec:
„Napis na pomniku brzmi czasem jak list gończy”
Cyceron:
„Epistola non erubescit” (List się nie rumieni)
Skaldowie:
„Ludzie listy piszą, zwykłe, polecone
Piszą, że kochają, nie śpią lub całują cię
Ludzie listy piszą nawet w małej wiosce
Listy szare, białe, kolorowe”