„Wysoki, zgarbiony starzec, biały jak gołąb, z gęstą nad wyraz czupryną (…). Był już bardzo wiekowy, niemal zgrzybiały, lecz rozrośnięty w barach, kościsty, prędkich ruchów i, widać, mocny. Twarz jego o kolorze żywej rdzawości zimowego jabłka była zbiegowiskiem nieprzeliczonych zmarszczek, które przecinały ją we wszystkich kierunkach, jak ślady cięć tasaka na kucharskiej desce, tworząc istne promieniska dookoła ust i oczu. Biała jak śnieg, gęsta i zwarta czupryna nad tą twarzą zoraną, pełną potęgi i wiedzy o życiu, jaśniała w zmierzchu. Wielkie ręce były jak narzędzia zużyte i zdarte od pracy”. Szczepan pełnił rolę kucharza w Niezdołach.
Nie był przychylny powstańcom. Początkowo nie chciał udzielić Odrowążowi pomocy, jednak ulitował się nad nim, choć był przy tym bardzo nieprzyjemny i gburowaty. Twierdzi, że powstańcy przynoszą tylko kłopoty, dlatego każe księciu czym prędzej się wynosić. Jest jednak posłuszny Salomei i gdy da decyduje się pomóc Józefowi, bez skargi podporządkowuje się jej woli.
Nie był przychylny powstańcom. Początkowo nie chciał udzielić Odrowążowi pomocy, jednak ulitował się nad nim, choć był przy tym bardzo nieprzyjemny i gburowaty. Twierdzi, że powstańcy przynoszą tylko kłopoty, dlatego każe księciu czym prędzej się wynosić. Jest jednak posłuszny Salomei i gdy da decyduje się pomóc Józefowi, bez skargi podporządkowuje się jej woli.