Utwór rozpoczyna się w momencie, gdy Janeczka pisze wypracowanie szkolne pt.: „Jak spędziłam ostatnie dni wakacji”. Jak się okazuje. wakacje te były pełne przygód, a zapoczątkował je spadek, który rodzina Chabrowiczów otrzymała po krewnych z Argentyny. Janeczka i Pawełek zmagają się w tym czasie z wieloma przejściami i widzimy zmiany w ich nastoletnim życiu. Pojawia się w nim przede wszystkim Chaber – niezwykle uzdolniony pies o wielkiej mądrości, który nieraz mógłby wyręczyć cały oddział policji, a nawet i wojska. Przypadkowo odnaleziony na schodach, wkrótce zyskał nowych właścicieli i ciepły kąt w domu państwa Chabrowiczów.
Następnym ważnym wydarzeniem w życiu nastolatków jest przeprowadzka do zniszczonego, starego domu (wymienionego w tytule), który Chabrowicze zamierzają wyremontować. Największą ciekawość budzi w nich jednak zamknięty od dziesięcioleci strych domu. W trakcie remontu rodzeństwo sprowadza do domu psa, a także usiłuje wypędzić stąd nieżyczliwą sąsiadkę – wstrętna zmorę, która przejawia dziwne zachowania, a także uwikłana jest w spisek z listonoszem i odmawia im urzędowej wyprowadzki. Remont przysparza więc panu Chabrowiczowi coraz więcej kłopotów.
Janeczka i Pawełek postanawiają rozwikłać tajemniczą zagadkę prowadzącą prosto na opuszczony strych i rozpoczynają śledztwo. Przy tym nadal bardzo dobrze się uczą (mają same piątki w szkole). Udział w śledztwie wymaga od nich wielkiej pracy i zaangażowania, jednak opanowanie opuszczonego, ego strychu wydaje się dla nich pestką – wyposażeni są bowiem w haki do wieszania firanek, a zewnętrzne okno ułatwia im pracę, gdyż otwiera się do zewnątrz. W ten sposób bez problemu udaje się im odkryć, że strych mieści w sobie skarbnicę zakurzonych przedmiotów, które spełniają dziwaczne funkcje – znajdują tu np. maszynę do tortur, mordę upiora, starożytny odkurzacz czy wreszcie maszynę do odstraszania wroga. Podekscytowany Pawełek postanowił jej użyć, wskutek czego wszyscy mieszkańcy myśleli, że dom się wali.
Oprócz tych przedmiotów rodzeństwo odkryło również, że wokół domu kręcą się złoczyńcy – tajemniczy bandyci, którzy wkradali się na strych, by wynosić z niego różne rzeczy. Porozumiewali się między sobą szyfrowaną korespondencją (wydrapali ją m.in. na samochodzie pana Chabrowicza). Początkowo Janeczka i Pawełek zamierzali ukrywać przed władzą prowadzone na własną rękę śledztwo z uwagi na to, że chcieli zachować w tajemnicy fakt, gdzie zdobyli dowody rzeczowe świadczące o winie złoczyńców. Ich rodzice nie mogli przecież poznać prawdy, że byli właśni TAM. Okazuje się też, że tajemnicze reduktorki będące przedmiotem zmartwień pana Chabrowicza, też TAM się znajdują.
W końcu rodzeństwo decyduje się jednak na współpracę z policją, która od dłuższego czasu bacznie przygląda się bandytom. Mimo to nadal nie chce wyjawić tego, że było na rodzinnym strychu. Podejmują się natomiast jeszcze jednego śledztwa – tym razem w sprawie dziwnie zachowującej się sąsiadki nazwanej przez nich „Zmorą”. Zauważają bowiem dziwną rzecz – kobieta ciągle otrzymuje tajemnicze paczki i zamyka się z nimi na strychu, gdzie trzeszczy i szura. Janeczka i Pawełek postanawiają wytresować Chabra do rozpoznawania listonosza, a następnie przyuczają babcię, by zachowywała się jak listonosz i biegała na sygnał psa do furtki, wyprzedzając tym samym znienawidzoną Zmorę. Pretekstem miałyby być podejrzenia, jakoby nieżyczliwa sąsiadka kradła Chabrowiczom listy, a nawet spuszczała je w sedesie. Plan Janeczki i Pawełka się udaje – listonosz, który początkowo nie chciał wydać babci Chabrowiczowej paczki dla sąsiadki, w końcu zaczyna uciekać od furtki. Sąsiadka czatuje więc na niego na ulicy za zakrętem.
W końcu rodzeństwo wyznaje przed policją prawdę, że byli na strychu nawiedzanym przez bandytów. Dzieci dowiadują się z kolei, że złoczyńcy byli powiązani z aferą fałszowania znaczków pocztowych. Ostatecznie rozwiązanie trudnych zagadek kryminalnych kończy się więc sukcesem. Gang fałszerzy znaczków pocztowych zostaje wykryty, za co Janeczka i Pawełek otrzymują w nagrodzie zegarki, a genialny Chaber – medal zasługi. Sprawa nieżyczliwej sąsiadki Zmory również znajduje swój finał – okazuje się, że kobieta to wieloletnia paserka, która pod podłogą na strychu przechowywała paczki ze złotem i klejnotami. Okazuje się, że nierozwiązywalne dla władzy zagadki kryminalne rozwiązała dwójka nastolatków, oczywiście nie bez zasługi sprytnego i niepowtarzalnego psa.