TOM I
Macko i Zbyszko wyruszyli ze swojego rodzinnego Bogdańca na Litwę, by wziąć udział w wojnie z Niemcami. Mężczyźni, dowodzeni przez księcia Witolda, bronili Wilno przed oddziałami dowodzonymi przez Ulricha von Jungingen. Wojska niemieckie zmuszone zostały do opuszczenia miasta. Po wojnie rycerze ukryli swe łupy u krewnego i zatrzymali się w gospodzie „Pod Lutym Turem”. Zbyszko z Mackiem zamierzali udać się do Krakowa, gdzie Zbyszko miał otrzymać pas rycerski i wziąć udział w licznych turniejach.
Do gospody przybyła także księżna Anna wraz z dworem. Macko podczas rozmowy z księżną opowiadał jej o planach Witolda. Kobieta w trakcie uczty poprosiła Danusię Jurandównę o zaśpiewanie „Gdybym ci ja miała skrzydełeczka jak gąska...”. Dziewczynka swym śpiewem rozkochała w sobie młodzieńcze serce Zbyszka. Macko i Zbyszko dowiedzieli się od księżnej, iż matka dziewczynki zginęła pięć lat wcześniej z ręki Niemców podczas napaści na Spychów i Danusi pozostał na świecie jedynie ojciec, waleczny Jurand. Gdy Danusia straciła równowagę stojąc na ławie, Zbyszko złapał ją w swe ramiona chroniąc przed upadkiem. Obiecał również pięknej pani, że pomści jej matkę.
Wczesnym rankiem księżna wraz z dworem udała się na mszę do tynieckiego opactwa. Podczas mszy rozmyślał o Danusi. Doszedł do wniosku, iż jedynie podczas wojny z Krzyżakami będzie w stanie spełnić złożony ślub. W modlitwie prosił więc Boga o danie takiej możliwości. Po mszy odbyło się uroczyste śniadanie w refektarzu. Opat poinformował księżną o proroctwie dotyczącym rychłego wybuchu wojny.
Orszak księżnej zmierzał w stronę Krakowa. Na drodze pojawił się jakiś potężny rycerz. Zbyszko podszedł do niego. Podczas rozmowy spostrzegł w oddali zbliżających się rycerzy na czele ze znamienitym rycerzem Krzyżackim. Niedoświadczony