Żyła sobie pewna dziewczynka, która miała tylko ojca, gdyż jej mama przedwcześnie umarła. Na łożu śmierci poprosiła córeczkę, by była dla wszystkich dobra, uczynna i grzeczna. Wkrótce ojciec dziewczynki ożenił się po raz drugi.
Jego nowa żona miała dwie córki i była złą kobietą. Przyrodnie siostry wykorzystywały Kopciuszka i wyręczały się nią przy wielu domowych obowiązkach. Kopciuszek każdego dnia musiał ciężko pracować – na głowie dziewczynki było pranie, sprzątanie, gotowanie. Nie znajdowała więc ani chwili wytchnienia. Córki macochy uważały Kopciuszka za kogoś gorszego. Ich zdaniem wykonywanie tych czynności było zwyczajną powinnością i obowiązkiem dziewczyny, dzięki któremu mogła ona odpracować to, że ma dach nad głową i jedzenie.
Złe i okrutne siostry zabrały też Kopciuszkowi wszystkie jego rzeczy i ubrania – cały czas pokazywały dziewczynie swoją wyższość i na każdym kroku jej dokuczały, poniżały ją i wyśmiewały. Traktowały ją jak pomoc domową – kiedy same zajęte były strojeniem się przed lustrem, ona musiała za nie wszystko robić. Utrudzona i zmordowana, nie miała czasu, by zająć się sobą i swoim wyglądem. Jej naturalne piękno było ukryte pod warstwą kurzu i sadzy. Stąd przyjęło się nazywać ją „Kopciuszkiem”.
Któregoś dnia ogłoszono bal, na którym książę miał poznać swoją przyszłą żonę i Kopciuszek również chciał iść, ale surowa macocha pozwoliła jej pójść dopiero, gdy oddzieli wszystkie ziarnka maku od ziaren soczewicy. Gdy z pomocą ptaków dziewczyna wykonała powierzone zadanie, kolejną przeszkodą do pójścia na bal okazał się brak odpowiedniego stroju. Z pomocą Kopciuszkowi przybyła wtedy matka chrzestna, która podarowała jej śliczną suknię, a z dyni wyczarowała złoconą karocę. Uszczęśliwiona dziewczyna mogła wybrać się na bal, pamiętając jednak, że ma wrócić przed
Jego nowa żona miała dwie córki i była złą kobietą. Przyrodnie siostry wykorzystywały Kopciuszka i wyręczały się nią przy wielu domowych obowiązkach. Kopciuszek każdego dnia musiał ciężko pracować – na głowie dziewczynki było pranie, sprzątanie, gotowanie. Nie znajdowała więc ani chwili wytchnienia. Córki macochy uważały Kopciuszka za kogoś gorszego. Ich zdaniem wykonywanie tych czynności było zwyczajną powinnością i obowiązkiem dziewczyny, dzięki któremu mogła ona odpracować to, że ma dach nad głową i jedzenie.
Złe i okrutne siostry zabrały też Kopciuszkowi wszystkie jego rzeczy i ubrania – cały czas pokazywały dziewczynie swoją wyższość i na każdym kroku jej dokuczały, poniżały ją i wyśmiewały. Traktowały ją jak pomoc domową – kiedy same zajęte były strojeniem się przed lustrem, ona musiała za nie wszystko robić. Utrudzona i zmordowana, nie miała czasu, by zająć się sobą i swoim wyglądem. Jej naturalne piękno było ukryte pod warstwą kurzu i sadzy. Stąd przyjęło się nazywać ją „Kopciuszkiem”.
Któregoś dnia ogłoszono bal, na którym książę miał poznać swoją przyszłą żonę i Kopciuszek również chciał iść, ale surowa macocha pozwoliła jej pójść dopiero, gdy oddzieli wszystkie ziarnka maku od ziaren soczewicy. Gdy z pomocą ptaków dziewczyna wykonała powierzone zadanie, kolejną przeszkodą do pójścia na bal okazał się brak odpowiedniego stroju. Z pomocą Kopciuszkowi przybyła wtedy matka chrzestna, która podarowała jej śliczną suknię, a z dyni wyczarowała złoconą karocę. Uszczęśliwiona dziewczyna mogła wybrać się na bal, pamiętając jednak, że ma wrócić przed