1
Kiedy Paweł wraca ze szkoły, zawsze sprawdza skrzynkę na listy. Tata wyjechał dawno temu i już nie wrócił. Zagląda do skrzynki, ponieważ myśli, że ojciec napisze. Paweł dostał list, ale schował go do kieszeni, aby nikt nie zobaczył. Kiedy mama spytała go, czy coś było w skrzynce, odpowiedział, że nie. W pokoju był jego młodszy brat Kuba. Paweł długo nie otwierał listu, ponieważ zawsze miał coś innego do zrobienia, np. obiad, zakupy. Wreszcie otworzył list. Ktoś napisał do niego, że będą kolejne listy i niech mu na nie odpowiada, ale nie powie mu, jak się nazywa i gdzie mieszka. Listy będą chować w dziupli w kasztanie koło szkoły, on już tam zostawił worek śniadaniowy. Podpis był: Tajemniczy Dżejms.
2
Paweł nie wiedział, jak zacząć swój list. Napisał, że włoży list do worka, który jest w dziupli, a także jest ciekawy, skąd wszystko o nim wie. Zadał dwa pytania sprawdzające: jak miał na imię jego chomik i jakiej zupy nie lubi. Kiedy skończył pisać list, obejrzał film. Zastanawiał się, czy mógłby zaprzyjaźnić się ze swoim bratem. Kiedyś Kuba przyniósł kota do domu, a chomik wyszedł z klatki… i wtedy Paweł powiedział bratu, że to koniec. Udawał, że nie ma go w ogóle.
3
Wracając ze szkoły z kolegami nie zawsze mógł sprawdzić, czy w dziupli jest jakiś list. Kiedyś wymyślił, że musi się wrócić do szkoły po piórnik. Dopiero następnego dnia wyjął list. Tajemniczy Dżejms napisał mu, że jego chomik nazywał się Wincenty, a najbardziej nie lubi owsianki i fasolowej. Opisał mu także swój wygląd oraz, że będzie pilotem albo alpinistą. I zapytał się go, co on chce robić.
Paweł czytał list kolejny raz, kiedy wpadł na niego Jurek, obaj byli spóźnieni. Na lekcji robili rysunki zatytułowane „Mój tata”, a jemu pani powiedziała, że może narysować mamę. Koledzy zaczęli coś mówić między sobą, chłopak stwierdził, że narysuje tatę. Zaczął go sobie przypominać. Kiedy zadzwonił dzwonek na przerwę, jego tata nadal nie miał twarzy.
4
Robi się coraz chłodniej. Są imieniny kolegi Pawła. Chłopiec miał założony zielnik, więc nazbierał Bartkowi kolorowych liści. Przypomniało mu się, że tata również miał na imię Bartłomiej i postanowił o tym napisać Dżejmsowi.
W liście zawarł informację o imieninach taty. Poprosił Dżejmsa, aby napisał mu o swoim ojcu i o mamie. A to, czy będzie pierwszym albo drugim pilotem, to jeszcze nie wie, ponieważ nie zastanawiał się. Napisał mu, że jak tyle o nim wie, to niech mu napisze, gdzie mieszka jego tata.
Zapytał mamę, czy pamięta, czyje są dzisiaj imieniny i przypomniał jej. Mama powiedziała mu, ze tata miał imieniny w sierpniu, ponieważ Bartłomieja jest kilka razy w roku.
5
Kolejny list. Dżejms napisał, że o tacie nie wie tak dużo, jak o nim. Raz chyba go nawet widział. Mogą go razem poszukać. Dżejms chciał, aby napisał mu o bracie i co zbiera, bo on znaczki.
Pawłowi tylko raz wydawało się, że widział tatę, kiedy jechali z mamą pociągiem na wakacje. Postanowił pożyczyć Dżejmsowi zdjęcie swojego taty, ponieważ nie wiedział, czy go na pewno dobrze pamięta. Mama poszła z Kubą do fryzjera, więc ona zaczął oglądać zdjęcia. Kiedy do domu wchodziła mama, wysypały mu się niektóre fotografie i wpychał je do kieszeni.
6
Na żadnym ze zdjęć, które schował do kieszeni nie było widać dobrze taty. Nie mógł skupić się na odrabianiu lekcji. Zaczął pisać wypracowanie z języka polskiego i wyszedł mu list do Dżejmsa, więc dopisał tylko nagłówek. Poinformował go, że przesyła mu zdjęcie i niech je potem odeśle z powrotem. Napisał o Kubie, że go denerwuje, ponieważ ciągle za nim chodzi i że nic nie zbiera.
Kiedy szedł do domu z kolegami, przyglądał się wszystkim mężczyznom. Zobaczył pewnego człowieka i pobiegł za nim, ale gdy usłyszał jego głos stwierdził, że to nie jest tata. Koledzy dopytywali się, co się z nim dzieje. W domu lepił pierogi razem z mamą.
7
Paweł stwierdził, że musi porozmawiać z kolegami, ponieważ przestali czekać na niego po szkole, czy pytać się o cokolwiek. Po ostatniej lekcji poprosił, aby na niego poczekali, koledzy ucieszyli się. Powiedział, że szuka taty i zapytał się ich, czy mogliby mu pomóc. Wystarczy przyglądać się panom, bez rozlepiania ogłoszeń. A kiedy go spotkają, mają mu powiedzieć, że szuka go syn. Bartek zgodził się mu pomóc. Dostał kolejny list. Dżejmsowi nie przeszkadzało, że tata na zdjęciu jest w czepku. Nie wie, dlaczego denerwuje go brat, ponieważ wygląda fajnie.
W listach Dżejms opisywał różne historie. Kiedy chciał mu odpisać, do pokoju wszedł Kuba i zaczął grzebać w książkach. Powiedział, że szuka książki „Gimnastyka dla wszystkich”, Paweł podał ją bratu.
8
Jednego dnia odwiedziła ich ciotka Sylwia, która powiedziała mamie, że powinna ponownie wyjść za mąż. Paweł nie usłyszał, co mama odpowiedziała, ponieważ mówiła cicho, ale zdenerwował się. Kuba ostatnio zaczął się odchudzać. Paweł napisał kolejny list do Dżejmsa.
Chciałby z nim porozmawiać i poinformował go, że powiedział kolegom o tacie. Wspomniał również o Kubie, że odchudza się, a także o tym, co mówiła ciotka Sylwia do mamy. Chciał, aby Dżejms przyszedł pod kasztan jutro o 16.00.
Poszedł schować list. Na drugi dzień czekał pod kasztanem, ale nie było nikogo. Wszedł do sklepu, a gdy wracał, sprawdził, czy pod kasztanem czeka na niego Dżejms. Zobaczył, że tam ktoś stoi, ale to był starszy mężczyzna z rudym psem.
9
Paweł rozmawiał z kolegami o ciotce Sylwii. Potem w domu zapytał mamę, czy wychodzi za mąż. Mama odpowiedziała, że na razie nie ma takich planów. Jednak nie podobało się mu to „na razie”. Zadzwonił dzwonek do drzwi, przyszedł Kuba. Widać było, że schudł i odmówił zjedzenia po obiedzie deseru. Wieczorem do pokoju Pawła weszła mama, ponieważ chciała porozmawiać o tym, dlaczego pytał się o jej małżeństwo.
Dostał list od Dżejmsa. Nie przyszedł, aby się nie ujawniać, gdyż tak jest lepiej. Od gadania ma innych kolegów, a oni mogą pisać. Napisał mu, że jego brat wyprzystojniał i że mama za mąż nie wychodzi, bo jeszcze nie szykuje się do ślubu.
Paweł przeczytał list cztery razy, ponieważ coś mu się nie podobało: skąd wiedział, czy mama ma białą sukienkę i czy ktoś do niej przychodzi.
10
Paweł nie miał czasu napisać listu. Kupił kartkę z życzeniami i dał mu kilka znaczków, które zabrał Kubie, ale wziął tylko te podwójne. Otrzymał list od Dżejmsa i prezent – mapę świata. Dżejms napisał mu, że dostał od niego mapę, ponieważ on teraz chce być żeglarzem, a Paweł mógłby popłynąć z nim. Mogą zacząć składać pieniądze, on ma już 150 złotych.
Pawłowi podobał się ten pomysł. Potem ubierał choinkę z Kubą. Kiedy pojawiała się pierwsza gwiazdka, podzielili się opłatkiem. Gdy jedli, zadzwonił dzwonek, Kuba poszedł otworzyć i przyniósł worek, ale nikogo nie było. Mama rozwiązała worek, a oni wrzucili do niego swoje paczki. Następnie mama wyjmowała je i czytała. Przy ostatniej paczce nic nie powiedziała – to był prezent dla taty – i wyszła z pokoju. Prezent włożył Kuba, Paweł też miał, ale schował go do szuflady, kupił tacie długopis. Potem były zimne ognie i śpiewanie kolędy. Paweł od Kuby dostał książkę o dalekich podróżach i egzotycznych zwierzętach ze zdjęciami. Paweł poczuł, że go lubi.
11
Ferie świąteczne. Paweł i Kuba czytają sobie, oglądają filmy, pomagają mamie, kłócą się. Paweł napisał list do Dżejmsa o tym, że z żeglowaniem to najlepszy pomysł i też będzie składał pieniądze, ma 410 złotych. Kiedy będą żeglować, mogą również szukać taty.
Potem poszedł schować list do dziupli. Kiedy wrócił, nie było jego brata, ale była kartka z informacją, gdzie jest. Na początku Paweł pomyślał, że to od Dżejmsa, Kuba miał bardzo podobny do niego charakter pisma. Mama wróciła do domu przeziębiona. Powiedział jej, że będzie żeglarzem i zbiera na to pieniądze wraz z pewnym chłopakiem, ale nie przyznał się do szukania taty.
12
Kiedy mama wyzdrowiała, zachorował Kuba. Dżejms przestał pisać. Paweł napisał do niego jeszcze raz.
Pytał go, dlaczego już nie pisze. Powiedział mu, że poinformował mamę o podróży i ona też chce płynąć oraz czy zgadza się na to, aby zaprosić w rejs Bartka i Grześka.
Na drugi dzień list leżał niezabrany. Paweł martwił się o Dżejmsa. Kiedy był już w domu, do Kuby przyszedł doktor i kazał mu leżeć jeszcze dwa dni i przez cztery dni nie wychodzić z domu. Paweł opowiedział wszystko mamie o Dżejmsie, a ona odpowiedziała, że może jest chory tak jak Kuba. Potem poszli zagrać z Kubą.
13
Kuba wyzdrowiał i Dżejms też, ponieważ zniknął list. Paweł zaczął się uczyć matematyki, gdyż żeglarze muszą ją dobrze umieć. Następnego dnia dostał list od Dżejmsa.
Tym razem Paweł miał grypę i nie mógł zabierać i pisać nowych listów. Dżejms napisał, że Bartek z Grześkiem mogą płynąć i niech weźmie jeszcze brata. Napisał mu, że musi namówić mamę, aby nie odnawiała mieszkania, ponieważ składa pieniądze na malowanie, sama mu o tym mówiła, a wtedy mieliby więcej pieniędzy.
Po przeczytaniu listu Paweł pomyślał, że Kuba jest Tajemniczym Dżejmsem i zaczął płakać, ponieważ szkoda mu było tajemnicy. Postanowił zastawić na niego pułapkę. Chciał wykopać przy kasztanie dół i zasłonić go, aby Kuba wpadł do niego, ale zrezygnował z tego pomysłu. Odpisał mu jak gdyby nigdy nic i chciał zaczaić się na niego w pobliżu kasztana. Napisał mu, że boli go głowa, że umie pływać i koło ratunkowe niech kupi sobie sam.
Zaniósł list i ukrył się za kioskiem „Ruchu”. Czekał, ale Kuba nie przyszedł, więc wrócił do domu.
14
Paweł chorował już drugi dzień. Wieczorem przyszła mama z atlasem, żeby zobaczyć, gdzie popłyną. Powiedział, że nigdzie nie płynie, ponieważ to kłamstwo, a Tajemniczym Dżejmsem jest Kuba. Długo rozmawiali, opowiedział jej o listach. Obiecał mamie, że nic nie powie bratu i nadal będzie pisał do niego listy. Na drugi dzień musiał uważać, żeby Kuba niczego się nie domyślił. W poniedziałek poszedł do szkoły i namówił Bartka, aby płynął z nimi. Grzesiek nie popłynie, ponieważ jest mu niedobrze na statku. Czekał na odpowiedź od Kuby.
15
Z matematyki dostał piątkę, a mama zapisała ich na pływalnię. Napisał Dżejmsowi, że umie pływać, ale to była niezupełna prawda. Kuba milczał, więc Paweł napisał do niego kolejny list. Powiedział Dżejmsowi, że chodzi z Kubą na pływalnię i Bartek zgodził się popłynąć z nimi, a także mogą wziąć Kubę. Brat jest zupełnie fajny. Na pływalni widział mężczyznę podobnego do taty.
Mama obcięła włosy, a dzień wcześniej wzięli do siebie kota Mikę.
16
Paweł dostał list od Dżejmsa, był on mokry, ponieważ padał deszcz i w dziupli była woda. Niektóre słowa są zamazane i nie można ich odczytać. Dżejms cieszył się, że Kuba popłynie z nimi. Teraz może się ujawnić. Niech czeka na niego jutro koło 17.00, dalej nie odczytał, ponieważ było mokre od deszczu. Mogliby pójść z mamą na ścieżkę zdrowia.
Mama powiedziała, że za dwa tygodnie będzie w domu remont. Paweł stwierdził, że nie jest on konieczny. Ta poinformowała syna, aby nie martwił się o pieniądze, ponieważ zanim popłyną, zarobi je. Kuba i Paweł poszli po zakupy. Były dwie kolejki, jedna po mięso, druga po wędliny. Gdyby Paweł był sam, musiałby stać w dwóch kolejkach. Kiedy wracali do domu, Kuba robił ćwiczenia z oddechem.
17
Paweł szykował się do wyjścia, kiedy przyjechał dziadek. Mama robiła kolację, była godzina 17.00. Kuba rozmawiał, jak gdyby nic. Kuba zapytał dziadka, czy tata pisze do niego listy. Podczas kolacji nie mówili już o tym. Dziadek opowiadał różne historie o chłopcach z wakacji. Wieczorem bracia zmywali naczynia, a mama z dziadkiem rozmawiali. Kuba powiedział do Pawła, że dziadek nic nie wie o tacie i dodał, że mieli się spotkać dzisiaj o 17.00 i chyba się domyślił, że to on jest Dżejmsem. Kuba zapytał się, czy brat jest na niego zły, ale Paweł nie był i zaczęli się śmiać.
18
Chłopcy opowiedzieli dziadkowi o listach i rejsie. Dał im trochę pieniędzy do skarbonki, a następnego dnia kupił im kompas. Dziadek również chciał z nimi popłynąć. Kuba powiedział, że dziś wszyscy pójdą na ścieżkę zdrowia, mama ucieszyła się. Jednak poszła tylko mama z Kubą, a Paweł został z dziadkiem w domu i zaprosił Bartka. Przyniósł globus i zaczęli podróżować. Wróciła mama z Kubą, byli zziajani i brudni. Dopiero teraz dostali list od dziadka z informacją, że przyjeżdża.
19
Paweł zaprzyjaźnił się z Kubą prawie tak jak z Bartkiem. Dziadek wyjechał. Kiedy przechodził koło kasztana, zaglądał do dziupli, worek nadal leżał, ale pusty. Brakowało mu listów Dżejmsa, a poza tym chciałby, aby na pokładzie było ich siedmioro, razem z tatą.
Gdy wracał z pływalni, zajrzał do dziupli i był w niej list. Kuba napisał mu, że w domu nie zawsze mówi mu o wszystkim i że czasami patrzy na niego, jakby go nie było. Tak jak kiedyś, kiedy go nie zauważał, czy teraz też tak jest. Cieszyłby się, gdyby nadal do siebie pisali. Podpisał się „Kuba – Tajemniczy Dżejms”.
Paweł poszedł do domu, aby odpisać, że nic nie wie o swoim wzroku i nie ma z nim nic wspólnego. Kuba jest dla niego ważny, tak jak mama, dziadek i tata. Byłoby ich siedmioro, szczęśliwa siódemka. Statek będzie nazywał się „Siódemka”.